Pytanie, które postawiłam w tytule: „Co zrobić w sytuacji odstąpienia zamawiającego od umowy o dzieło?” otrzymałam od zaprzyjaźnionego artysty, którego klient chciał odstąpić od zawartej umowy o dzieło z uwagi na pandemię COVID-19. Klient domagał się zwrotu zaliczki, ewentualnie wykonania utworu w jej cenie. Jeżeli spotkała Cię podobna sytuacja lub nie chcesz dać się zaskoczyć w przyszłości, ten wpis na pewno jest dla Ciebie. Dowiesz się z niego również, co zrobić w sytuacji gdy to Ty nie możesz wywiązać się z umowy. Zapraszam!
Umowa o dzieło
Umowa o dzieło jest standardową umową zawieraną przez podmioty działające w branży kreatywnej. Przedmiotem takiej umowy jest wykonanie utworu, np. stworzenie utworu plastycznego, scenariusza do filmu, przez osobę przyjmującą zamówienie za wynagrodzeniem. Oczywiście może mieć ona cechy innych umów, np. o świadczenie usług, przeniesienia praw autorskich czy licencyjnych. Strony umowy o dzieło mają swobodę w kształtowaniu stosunku według własnych potrzeb. Nie ma także ustawowego obowiązku sporządzania jej na piśmie. I umówmy się – umowy, których stroną jest artysta, najczęściej nie są sporządzane na piśmie. A przyjmują formę ustną bądź ustalane są w wiadomościach e-mail.
Artyści często otrzymują pieniądze na poczet przyszłego wynagrodzenia. No właśnie… I tu powstaje pytanie: czy kwoty dane przy zawarciu umowy należy traktować jako zaliczkę czy zadatek? Czy trzeba je zwracać? Przez stan pandemii wiele umów o dzieło zostało wstrzymanych przez klientów, od niektórych klienci całkowicie odstąpili. Jeszcze inne zostały w fazie negocjacji. Temat rozliczeń w takich sytuacjach, w celu zachowania płynności finansowej przez artystów, uważam za aktualnie ważny i warty uwagi.
Zaliczka a zadatek
Zaliczka i zadatek nie są tożsame. Mają zupełne inne zadanie. Zaliczkę daje się na poczet wydatków jakie musi poczynić twórca, aby móc wykonać utwór. W przypadku artysty zajmującego się tworzeniem obrazów do wydatków zaliczają się m.in.: koszty materiałów, płócien, farb. Zaliczka może być przeznaczona na wydatki związane bieżącym życiem w trakcie wykonywania umowy dla klienta. W końcu praca twórcza wymaga czasu i wolnej głowy, niemartwiącej się o sprawy doczesne…
Zadatek pełni funkcję odszkodowawczą. Znajduje zastosowanie, gdy zamawiający nie zamierza zrealizować podjętych umową zobowiązań wobec artysty. W takim wypadku artysta może odstąpić od umowy i zatrzymać otrzymany zadatek. Nie musi przy tym wyznaczać dodatkowego do wykonania umowy terminu dla zamawiającego. W sytuacji zrealizowania umowy zadatek zalicza się na poczet wynagrodzenia. Oczywiście strony umowy o dzieło mogą w sposób odmienny uregulować kwestię zadatku. To co napisałam powyżej będzie miało zastosowanie, gdy strony w żaden sposób się nie umówiły.
Co zrobić w sytuacji odstąpienia od umowy przez zamawiającego, gdy otrzymaliśmy od niego zaliczkę?
W sytuacji, w której artysta jest gotów wykonać zamówione dzieło, ale nie może go wykonać z przyczyn leżących po stronie zamawiającego, gdyż ten odstępuje od umowy, nie ma obowiązku zwrotu otrzymanej zaliczki. Ponadto może żądać od zamawiającego pozostałej kwoty wynagrodzenia. Zamawiający ma prawo obniżenia wynagrodzenia o kwotę, jaką artysta zaoszczędził poprzez niewykonanie dzieła, np. oszczędności materiałów, czynnika ludzkiego.
Co zrobić w sytuacji odstąpienia od umowy przez zamawiającego, gdy otrzymaliśmy od niego zadatek?
Artysta ma prawo do zachowania zadatku. I tak samo jak w przypadku zaliczki może żądać kwoty wynagrodzenia. Zamawiający ma prawo obniżyć wynagrodzenie o kwotę, jaką artysta zaoszczędził. Przy czym zadatek nie będzie liczył się na poczet wynagrodzenia.
Istotne spostrzeżenia
Z rozróżnienia zadatku i zaliczki wynika istotny wniosek – lepiej umawiać się na zadatek. Poza tym, gdy umowa o dzieło zawiera postanowienia prawnoautorskie żadne z nich nie przejdzie/nie zostanie udzielone zamawiającemu, gdy odstąpi on od umowy. Gdy od umowy odstąpi artysta to powinien on zwrócić otrzymaną zaliczkę, a w przypadku otrzymania zadatku, powinien liczyć się z tym, że zamawiający będzie żądał od niego dwukrotności kwoty zadatku. Chyba, że powoła się na siłę wyższą, o której mowa poniżej.
„Siła wyższa”
W rozliczeniach pomiędzy stronami przy niewykonaniu umowy przez zamawiającego może się pojawić argument, którego użył klient mojego zaprzyjaźnionego artysty. Powołał się on na pandemię COVID-19 jako „siłę wyższą”, która spowodowała niemożność wywiązania się przez niego z umowy.
Jako siła wyższa kwalifikują się wszelkie okoliczności, które nie pochodzą od danej osoby (mają charakter zewnętrzny), są rzadkie i trudne do przewidzenia oraz nie da się ich opanować w łatwy sposób. Analizując zjawisko pandemii można ją zakwalifikować jako siłę wyższą.
Czy powołanie się na pandemię zawsze będzie skuteczne?
Nie, aby móc skutecznie powołać się na siłę wyższą zamawiający musi wykazać, że z powodu pandemii nie może wykonać umowy. Nie wystarczy samo stwierdzenie. Używając argumentu koronowirusa jako siły wyższej trzeba podać konkrety: kiedy siła wyższa wystąpiła, gdzie i w jakim zakresie. Określenie tych wymogów nie będzie trudne, ale poza tym zamawiający musi wykazać, że mały one wpływ na jego indywidualną sytuację. Na przykład doszło do utraty przez niego zarobków w wyniku zamknięcia czy przestoju prowadzonej przez niego działalności gospodarczej. Z kolei gdy to artyście pandemia uniemożliwiła wykonanie umowy, on także ma prawo do powołania się na siłę wyższą. Powołanie się na siłę wyższą przez zamawiającego przy jednoczesnym wykazaniu, że faktycznie stan taki zaistniał może być powodem odmówienia zapłaty wynagrodzenia dla artysty.
Podsumowanie
Podsumowanie, dla uproszczenia, ujmę w formie listy:
- Rozróżniaj zadatek od zaliczki.
- Staraj się, aby najważniejsze postanowienia umowy były ustalone chociażby w e-mailu.
- Gdy zamawiający odstąpi od umowy nie masz obowiązku zwracania mu zaliczki czy zadatku. Możesz też żądać wynagrodzenia. Zaliczka będzie liczona jako część wynagrodzenia a zadatek nie.
- Pytaj o powody odstąpienia od umowy swoich kontrahentów.
- Jeżeli zamawiający nie wykonuje umowy i powołuje się przy tym na stan pandemii jako na „siłę wyższą” wypytaj dokładnie o jego sytuację, poproś o konkrety. Może zdarzyć się tak, że zamawiający powoła się na pandemię w złej wierze.
- Mimo wszystko staraj się rozwiązywać trudne sytuacje za porozumieniem stron. Negocjuj.
Kwestie, które poruszyłam mogą dotyczyć umów o dzieło artystów z kolekcjonerami, galeriami, prywatnymi muzeami, przedsiębiorcami. Zawarte we wpisie informacje o sile wyższej można zastosować także do innych umów zawieranych pomiędzy uczestnikami rynku dzieł sztuki.
Jeżeli masz pytania do tego co napisałam – napisz, zostaw komentarz. Dla artystów, którzy chcieliby podjąć współpracę z firmą w zakresie art brandingu, przygotowałam wpis: Sponsoring, barter, darowizna a podatki. Nie zapomnij podzielić się tym wpisem z innymi osobami.